Po wyjściu z groty po Narodzeniu Bożego Syna Świeci Małżonkowie szli wraz z umiłowanym Jezusem, pełni radości i pociechy z powodu nieoszacowanego Skarbu, który że sobą nieśli. W czasie wędrówki nie odczuwali zmęczenia ani znużenia, lecz wiele otuchy; byli świadkami przeróżnych cudów, jakich Bóg dokonywał za pośrednictwem swoich stworzeń - zarówno roślin, jak i zwierząt. Drzewa się pochylały, oddając część Stworzycielowi; ptaszęta wylatywały tłumnie, wdzięcznie śpiewając swojemu Władcy.
["Żywot sw. Jozefa"]